HSBC skupi własne akcje za 3 mld dolarów

HSBC Holdings w ramach nowego programu buybacku skupi swoje akcje za 3 mld dolarów, przy czym, jak stwierdził dyrektor generalny HSBC Noel Quinn, program ten może być jeszcze rozszerzony.

Oznacza to zwiększenie całej kwoty wykupu akcji tylko w 2023 roku do 7 mld dolarów, a nieoficjalnie mówi się, że kwota ta do grudnia br. może znacznie wzrosnąć. W wypowiedzi dla Bloomberg Television, Quinn stwierdził, iż jest to „nagroda dla akcjonariuszy za cierpliwość i wytrwałość w ciągu ostatnich lat” zaś bank „dysponuje bardzo silnym źródłem kapitału”.

Wyniki finansowe ogłoszone ostatnio przez HSBC były dobre. Zyski przed opodatkowaniem za III kw. 2023 roku zakończony we wrześniu wyniosły 7,7 mld dolarów, co było mniejszą wartością niż szacunki analityków ustalające je na poziomie 8,1 mld dolarów, ale Quinn stwierdził, iż w głównej mierze spowodowane było to 600 mln opłaty uwzględnionej w strategii zabezpieczającej, z której bank korzystał w kolejnych kwartałach.

Koszty wzrosły o 2% w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Jest to częściowo spowodowane wzrostem wynagrodzeń pracowników za dobre wyniki, ale także zwiększonymi wydatkami na technologię zwłaszcza bezpieczeństwo. W 2023 roku według władz banku, koszty wzrosną o 4%, co jest o 1% powyżej celu kosztowego.

HSBC, mimo że jest bankiem brytyjskim, większość dochodów otrzymuje ze swoich aktywów i inwestycji w Azji, stąd lokuje tam największą część zasobów. Rozwijającym się rynkiem dla tego banku jest według dyrektora generalnego zwłaszcza Hongkong. HSBC w październiku br. odkupił od Citigroup portfel zarządzania majątkiem detalicznym w Chinach kontynentalnych, tym samym zwiększając o 3,6 mld portfel zarządzania majątkiem klientów zamożnych znajdujących się w 11 największych miastach ChRL.

Quinn, przyznając że chiński rynek nieruchomości doświadczył „ogromnej korekty polityki”, potwierdził iż coraz większym problemem staje się upadek tego rynku w ChRL. Rezerwa banku na straty kredytowe związane z nieruchomościami wyniosła w III kw. 1,1 mld dolarów z czego ponad połowa dotyczyła właśnie rynku chińskiego i to sektora nieruchomości komercyjnych.

„Myślę, że jesteśmy na dnie, ale minie sporo czasu, zanim rynek ten odbuduje się i odzyska dynamikę. Nie spodziewam się odwrócenia tendencji w tym sektorze w ciągu najbliższych 12 miesięcy, ale sądzę, że będzie to stopniowa poprawa w porównaniu z sytuacją, w której jesteśmy” – stwierdził w wywiadzie dla Bloomberga.

Bank postawił sobie za cel wzrost zwrotu z materialnego kapitału własnego na poziomie kilkunastu procent zakładając, że w 2023 roku dochód z odsetek netto wyniesie ponad 35 mld dolarów. Nie zmieniły się za to perspektywy oczekiwanych strat kredytowych.

Według Tomasza Noeztela, analityka Blommberg Intelligence, mimo iż w przypadku HSBC III kw. 2023 r. zysk przed opodatkowaniem odbiegał od consensusu o 5%, to jednak średnioterminowa rentowność ma mocne fundamenty. Podtrzymano także prognozę zwrotu z kapitału własnego w latach 2023-2024.

Mimo 200 mln dolarów, które trzeba było odpisać na poczet rezerw związanych ze stratami na kredytach na chińskim rynku nieruchomości, nie powinno być problemu z osiągnięciem docelowego kosztu ryzyka na poziomie 40 pkt. bazowych w obecnym roku.

„Podwyższona – o 100 punktów bazowych – prognoza wzrostu kosztów do 4% wynika z wyższych wydatków na technologię, przy czym cel dotyczący wyniku odsetkowego netto na poziomie ponad miliarda nadal wydaje się konserwatywny” – twierdzi Noetzel.

Zdaniem analityków obraz działania HSBC pokazuje dokładnie silne i słabe strony banku. Z jednej strony delewarowanie działu bankowości prywatnej, z drugiej zaś wzrost akcji kredytowej klientów o 2 mld dolarów spowodowany wzrostem kredytów hipotecznych w Wlk. Brytanii i Hongkongu. W dziale bankowości korporacyjnej oraz globalnej większy popyt na kredyty w Europie, co skompensowało spadek w Azji.

Łącznie globalne przychody z rynków i bankowości wzrosły o 2% do 3,9 mld dolarów, szczególnie zaś bankowi udały się operacje na globalnych rynkach długu i emisji papierów wartościowych. Tam odnotowano wzrost przychodów mierzony liczbami dwucyfrowymi licząc rok do roku. Zrekompensowało to spadek na rynkach wymiany walut i akcji.