Suma nieuregulowanych faktur firmowych i opóźnionych o minimum 30 dni rat kredytów wzrosła o 3,3 mld zł licząc rok do roku, dochodząc do poziomu 41,5 mld zł w końcu maja br. – takie są dane Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK. Polskiej gospodarce grozi powrót zatorów płatniczych.
Około 2 mld zł z 3,3 mld zł wzrostu rocznego zadłużenia przypada na pierwsze 5 miesięcy obecnego roku. Dotyczy to 5% wszystkich firm i przedsiębiorstw działających w Polsce, czyli 313 tys. jednostek.
Jak zauważa prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, jest to efekt wyczerpania środków pomocowych i tarcz finansowych z okresu pandemii, a tymczasem odbicie w gospodarce nie nadeszło i nie nadchodzi. W efekcie „coraz trudniej jest zachować płynność finansową”.
Zadłużenie pojawia się w „tradycyjnie” wrażliwych na zakłócenie gospodarczej branżach jak handel, przetwórstwo przemysłowe, hotelarstwo i gastronomia, ale także wśród firm zajmujących się profesjonalną działalnością naukową i techniczną. W firmach z tych sektorów płatności przeterminowane wzrosły 10-15% licząc rok do roku.
Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor twierdzi, że rośnie presja płacowa, a koszty wciąż są wysokie. Jego zdaniem negatywnie działają też podwyżki wynagrodzenia minimalnego, co przekłada się na składki przedsiębiorców na ubezpieczenia społeczne. Jednak firmy nie mogą wciąż podnosić cen ze względu na coraz chudsze portfele klientów.
Przy tym 82% małych i średnich przedsiębiorstw ma problemy nie płacącymi na czas z kontrahentami. Odsetek ten w 2022 roku wynosił 64%, co już było powyżej granicy bezpieczeństwa dla sektora MSP kształtującej się poniżej 50%. Obecnie zaś udział firm które otrzymują przelewy opóźnione o ponad 30 dni wzrósł z 44 do 56%, zaś oczekujących na przelewy z 30% do 42%. Według analityków problemem jest, że taki stan rynku oznacza powrót zjawiska niszczącego gospodarkę w początkach lat 90 – zatorów płatniczych. Jeśli zaczną one jak wtedy oddziaływać na rynek wówczas zaczną się masowe bankructwa małych i średnich przedsiębiorstw i zdecydowanie wzrośnie bezrobocie.