Po raz pierwszy w obecnym roku Rosja odnotowała marginalną nadwyżkę budżetową. Jednak już obecnie deficyt budżetowy po maju, wynosi 117% planu rocznego.
Majowa nadwyżka wynosząca 13 mld rubli pozwoliła na zmniejszenie deficytu po pierwszych 5 miesiącach roku do kwoty 3,41 bln rubli, czyli 41,9 mld dolarów. W okresie od stycznia do maja 2022 r. Rosja odnotowała jeszcze nadwyżkę w wysokości 1,59 bln rubli, ale były to ostatnie miesiące normalnego handlu jej surowcami energetycznymi, a wydatki na wojnę w Ukrainie oraz zachodnie sankcje na eksport ropy i gazu już w połowie roku wyczerpały budżet państwa.
Gwałtowny wzrost wydatków na obronę sprawił, że rosyjski sektor przemysłowy napędzał prognozy wzrostu gospodarczego w obecnym roku co ułatwiło Moskwie kontynuowanie wojny ukraińskiej, jednak jeszcze w zeszłym roku Ministerstwo Finansów przestało publikować dane dotyczące realizacji poszczególnych budżetów miesięcznych.
Majowa nadwyżka jest dla rosyjskiej propagandy doskonałą nowiną, zwłaszcza jeśli ją porównać z deficytem w wysokości 1 bln rubli w kwietniu. Co prawda wystąpiła dlatego, że wydatki w maju były najniższe w obecnym roku, o 1,1 bln rubli niższe niż w kwietniu, ale by nie przekroczyć kwoty wydatków zapisanej w tegorocznym budżecie, wynoszącej 29,1 bln rubli, te wydatki musiałby jeszcze spadać, co nie będzie możliwe.
Co prawda przychody z sektorów gospodarki poza paliwowym w okresie styczeń-maj były wyższe o 9,1% od osiągniętych w analogicznym okresie roku ubiegłego, ale kluczowe dla rosyjskiej gospodarki dochody z sektora paliwowego były niższe w ciągu pierwszych 5 miesięcy o 49,6%, licząc rok do roku. Rosyjski resort finansów tłumaczy to niższymi cenami ropy Urals i niższym wolumenem eksportu gazu ziemnego. Jednak według wstępnych danych wydatki były w tym okresie wyższe o 26,5% rok do roku, podczas gdy dochody spadły o 18,5%.
W efekcie choć minister finansów Anton Siłuanow wielokrotnie powtarzał, że deficyt budżetowy Rosji wyniesie w obecnym roku 2% PKB, to większość analityków, nawet rosyjskich, nie zgadza się z nim. Analitycy z UBS mówią nawet o niemal 4%. Międzynarodowy Fundusz Walutowy także spodziewa się że Rosja odnotuje w tym roku znacznie większy deficyt budżetowy.
Rosyjski resort finansów ogłosił, że spodziewa się większych wpływów podatkowych z sektora paliwowego w II poł. roku. Obecny spadek dochodów zmusił Moskwę do sprzedaży rezerw walutowych i prawdopodobnie złota, by choć częściowo pokryć deficyt. Możliwa jest także kolejna podwyżka podatków. W obecnym roku Rosja wydała już ok. 440 mld rubli na pokrycie deficytu z Funduszu Bogactwa Narodowego.