Zakaz przejazdu polskich ciężarówek przez Rosję

Duma Państwowa Rosji zwróciła się do rządu z wnioskiem o wprowadzenie zakazu przejazdu polskich ciężarówek przez Rosję. Rząd w ciągu jednego dnia zaakceptował prośbę Dumy, zakaz wszedł w życie 23 maja.

Uchwała w sprawie zakazu przejazdu polskich ciężarówek przez Rosję została podjęta na posiedzeniu 23 maja br. Jak stwierdzili deputowani jest ona tylko odzwierciedleniem piątego pakietu sankcji unijnych wobec Rosji, w którym znalazł się zakaz przejazdu przez terytorium państw UE rosyjskich i białoruskich ciężarówek.

Posłowie zaproponowali, by polskie ciężarówki mogły jeździć tylko od granicy do najbliższych terminali celnych w celu przeładowania na rosyjskie ciężarówki towaru ze skrzyń i naczep lub przyczep lub wyładowania towaru. Tym samym niemożliwy byłby też tranzyt przy użyciu polskich ciężarówek poprzez terytorium Rosji. Dodatkowo zaproponowano zakaz tankowania po rosyjskich cenach detalicznych. Zamiast tego polskie ciężarówki mogły być tankowane paliwami o „cenach adekwatnych do najwyższych cen paliw w Unii Europejskiej”.

Prowadzącym uchwałę był Wiesław Wołodin, przewodniczący Dumy Państwowej, który spodziewa się, że w efekcie „Polacy stracą ok. 8,5 mld euro dochodów uzyskiwanych kosztem Rosji”, pracę straci ponad 20 tys. polskich kierowców, a ok. 2 tys. polskich firm transportowych zbankrutuje.

Wołodin stał się słynny przez ostatnie stwierdzenia, że „Polska musi zwrócić prawowitym właścicielom ziemie podarowane jej na zachodzie przez Stalina” oraz domaganie się „750 miliardów dolarów rekompensaty za odbudowę Polski po II wojnie światowej na koszt ZSRR”.

– Czas, żeby Polska przypomniała sobie dzięki jakiemu państwu, jakim ludziom dzisiaj istnieje. Mogłaby nie istnieć. Jak im coś nie pasuje, to niech zwrócą część swego terytorium krajom, które w wyniku II Wojny Światowej, decyzją Związku Radzieckiego, utraciły je […]. Kierownictwo Polski musi odpowiedzieć za burzenie pomników naszych żołnierzy i oficerów, za politykę rusofobiczną – powiedział RIA Novosti Wołodin.

Tymczasem nadzieje Wołodina co do bankructwa 2 tysięcy polskich firm transportowych mogą okazać się płonne, a winna temu jest sama Rosja. Kraj ten wydał w tym roku tylko 55 tys. karnetów TiR, pięciokrotnie mniej niż w czasie ostatnich trzech lat. Obecnie na terenie Rosji przewozy prowadzi, około 1000 firm, co jednak nie oznacza stałej działalności związanej z tym rynkiem. Według informacji uzyskanej przez ISBiznes.pl od wysokiego urzędnika resortu rozwoju resort „zajmuje się tą sprawą i zostanie wypracowane odpowiednie stanowisko przy udziale naszych partnerów z Unii Europejskiej”.