Kolejna inflacyjna niespodzianka

W kwietniu zarówno konsensus jak i my nie doszacowaliśmy tempa spadku inflacji. Wg wstępnych danych GUS wyniosła ona 14,7% r/r wobec oczekiwań spadku do 15% r/r.

Inflacja CPI i inflacja bazowa (r/r)

Źródło: Macrobond, NBP, GUS, Pekao Analizy

Jak co miesiąc, GUS podaje tylko wybrane szczegóły. Ich porównanie z naszymi założeniami wskazuje na przeszacowanie poziomów cen w kategoriach niebazowych: ceny paliw spadły o 1,2% m/m (zakładaliśmy spadek o 0,6% m/m), ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły jedynie o 0,5%. W istocie rzeczy, kwiecień był pierwszym od 1,5 roku miesiącem (nie licząc lutego 2022 r., kiedy weszła w życie Tarcza Antyinflacyjna), w którym ta kategoria zdrożała w mniejszym tempie niż implikowane przez wieloletnie wzorce sezonowe. Spodziewaliśmy się wygasania wcześniejszych wzrostów cen owoców i warzyw, być może stało się to szybciej od naszych założeń. Gdyby jednak za to zaskoczenie odpowiedzialna była żywność przetworzona, byłby to dobry prognostyk dla całego koszyka CPI.

Dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych w kwietniu

Źródło: GUS, Pekao Analizy

Wzorzec zaskoczeń implikuje, że kategorie bazowe trzymały się w kwietniu mocno. Wg naszych szacunków inflacja z wyłączeniem cen żywności i energii ustabilizowała się na poziomie 12,3% r/r. Taki wynik przekłada się na wzrost cen bazowych o 1,4% m/m po wyłączeniu czynników sezonowych i kalendarzowych. Oznacza to, że w tej części koszyka w dalszym ciągu nie obserwujemy dezinflacji i stabilizowanie się dynamiki r/r to wyłącznie zasługa wysokiej bazy z poprzedniego roku. Nasze przewidywania na kolejne miesiące nie uległy zmianie pod wpływem kwietniowego CPI. W naszej opinii kwiecień powinien wyznaczyć szczyt inflacji bazowej a w kolejnych miesiącach inflacja będzie hamować, by osiągnąć ok. 8% r/r w ostatnim kwartale. W 2024 r. dezinflacja będzie już tylko skromna i w takim horyzoncie nie zakładamy powrotu inflacji do celu.

Piotr Bartkiewicz, CFA, ekspert Banku Pekao