Agencja Uzbrojenia, stanowiąca agendę MON, zawarła umowę na dostawę 22 mobilnych stacji radiolokacyjnych Bystra. Jej wartość wynosi 1,1 mld zł. Ponadto Agencja negocjuje zamówienie pojazdów minowania narzutowego Baobab-K i jak stwierdził wiceminister obrony narodowej w grę wchodzą także następne zamówienia na AHS Krab.
Agencja Uzbrojenia zawarła umowę na dostawę stacji radiolokacyjnych Bystra z Konsorcjum PGZ-PILICA+. W skład tego konsorcjum wchodzą: Polska Grupa Zbrojeniowa, Zakłady Mechaniczne Tarnów, PIT-RADWAR, PCO, Jelcz, MESKO, Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej, Wojskowe Zakłady Uzbrojenia oraz Wojskowe Zakłady Elektroniczne.
Dostawy 22 stacji radiolokacyjnych zdolnych do przerzutu mają być zrealizowane w latach 2026-2028 i będą stanowiły kontynuację dostaw realizowanych przez PiT-Radwar według umowy zawartej jeszcze 3 września 2019 r. przez dawny Inspektorat Uzbrojenia (sukcesorem Inspektoratu jest Agencja Uzbrojenia). Tamta umowa, wartości 635 mln zł, opiewała na dostawę 16 stacji radiolokacyjnych zdolnych do przerzutu Bystra, które miały być dostarczone do końca 2025 roku. Łącznie więc na wyposażeniu Sił Zbrojnych RP w 2028 roku znajdzie się (razem z 2 prototypami) 40 mobilnych stacji radiolokacyjnych Bystra.
Bystra to ciekawy sprzęt, odpowiadający dobrym rozwiązaniom zachodnim w swojej klasie. Przeznaczona jest do wykrywania i wskazywania celów powietrznych bateriom przeciwlotniczym krótkiego zasięgu używanym w osłonie taktycznych ugrupowań bojowych. Może pracować w kilku trybach dostosowanych do rodzaju zadania. W każdym z nich dokonywane jest przeszukiwanie dookólne realizowane poprzez obrót anteny i skanowanie przestrzeni. Zasięg bezpośredni zestawu wynosi 80 km. Może wykrywać samoloty na dowolnych wysokościach, drony, śmigłowce w manewrze, w tym w zawisie. Współpracuje z zestawami przeciwlotniczymi krótkiego zasięgu PILICA+ z wyrzutniami iLAUNCHER z rakietami CAMM, zestawami artyleryjsko-rakietowymi z amunicją programowalną i systemami przeznaczonymi do zwalczania bezzałogowych statków powietrznych.
Jak poinformował 24 marca rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek, Agencja rozpoczęła też negocjacje z wchodzącą w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ), Hutą Stalowa Wola (HSW) w sprawie zamówienia na seryjne egzemplarze pojazdów minowania narzutowego (PMN) Baobab-K. Baobab-K został opracowany przez Hutę Stalowa Wola (HSW) wspólnie ze spółką Jelcz, Bydgoskimi Zakładami Elektromechanicznymi BELMA, spółką WB Electronics (z Grupy WB) i Wojskowym Instytutem Techniki Inżynieryjnej (WITI). Po raz pierwszy zaprezentowano go we wrześniu 2021 r. podczas XXIX Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach.
Pojazd umieszczono na podwoziu Jelcz 8×8 z kabiną opancerzoną według 1 poziomu ochrony. Rozmieszczono na nim 6 wyrzutni min MN-123, przy czym w każdej wyrzutni umieszczono po 20 kaset, zaś każda kaseta mieści do 5 min, co daje maksymalny ładunek do 600 min. W ten sposób można postawić na większej odległości pole minowe w sposób automatyczny i zdalny. Takie pola minowe ustawione zdalnie przyczyniły się w ostatnim miesiącu do całkowitej klęski rosyjskich ataków siłami pancerno-zmechanizowanymi na ukraińskie pozycje pod Awdijiwką i Wuhłedarem.
Wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz w odpowiedzi na interpelację poselską dotyczącą zamawiania armatohaubic Krab wskazał, że dostawca HSW będzie uczestniczyć w pracach nad umową „na dostawę pojazdów 4×4 na potrzeby bateryjnych modułów bezzałogowych systemów poszukiwawczo-uderzeniowych GLADIUS” oraz że w HSW będą zamawiane także inne rodzaje uzbrojenia.
„W najbliższych latach jest przewidywane udzielenie kolejnych zamówień na haubice samobieżne KRAB i moździerze samobieżne RAK oraz na zdalnie sterowane systemy wieżowe ZSSW-30, a także podpisanie umów wykonawczych na bojowe wozy piechoty BWP BORSUK i ich wersje specjalistyczne oraz na niszczyciele czołgów OTTOKAR BRZOZA” – stwierdzono w odpowiedzi na interpelację.