To jeszcze nie koniec problemów sektora bankowego związanych z upadłością Silicon Valley Bank. Znaczna liczba banków upadnie w ciągu następnych dwóch lat – powiedział prezes funduszu hedgingowego Man Group na konferencji Bloomberga.
Prezes Man Group, Luke Ellis, stwierdził na pytania z sali, iż jego zdaniem kryzys w sektorze bankowym bynajmniej się nie skończył. Przejęcie Credit Suisse przez UBS „na pewien czas uspokoiło rynki”, ale jest to stan przejściowy.
„Myślę, że w ciągu 12-24 miesięcy będziemy mieli znacznie więcej banków, które przestaną istnieć” – powiedział Ellis, dodając, że jego zdaniem mniejsze i regionalne banki w Stanach Zjednoczonych oraz mniejsze banki w Wielkiej Brytanii mogą być zagrożone. Jego zdaniem spory udział ma tu szybki rozwój mediów społecznościowych, będących obecnie źródłem informacji, a czasem i obaw.
„Rzeczy dzieją się znacznie szybciej. Niezależnie od tego, czy jest to kryzys, czy dobra wiadomość” – zauważył. Jak dodał, nigdy nie był osobiście inwestorem w amerykańskich bankach regionalnych.
Według analityków swoje do paniki dołożyło jednak właśnie sporo funduszy hedgingowych, które zarabiały pieniądze właśnie na zamieszaniu w sektorze bankowym. W efekcie rzecznik Banku Anglii, który nadzoruje stan brytyjskiego systemu finansowego, musiał w oficjalnym komunikacie stwierdzić, że „brytyjski system bankowy jest dobrze skapitalizowany i finansowany oraz pozostaje bezpieczny i zdrowy”. Inne banki centralne też musiały reagować na narastający chaos w sektorze bankowym, podejmując skoordynowane działania mające na celu zapewnienie przepływu gotówki między bankami na całym świecie.
„Myślę, że decydenci polityczni zrobili wystarczająco dużo, aby zająć się tymi naprawdę wyjątkowymi kwestiami” – powiedziała w trakcie debaty konferencyjnej Seema Shah, główny strateg w Principal Asset Management.
Alexander Chartres, dyrektor inwestycyjny w firmie zarządzającej aktywami Ruffer LLP, powiedział, że spodziewa się recesji w Stanach Zjednoczonych i dlatego będzie inwestował w różne klasy aktywów. Według analityków zebranych na konferencji, recesja być może nie nastąpi, ale dywersyfikacja portfela jest w obecnej sytuacji środkiem „zalecanym”.