Rekordowy zysk Saudi Aramco

SEG 2025

Saudi Arabian Oil, czyli Saudi Aramco poinformował o 161 mld dolarów zysku za 2022 r. Jest to najwyższy w historii światowej gospodarki roczny zysk spółki notowanej na giełdzie.

Przyczyną tak ogromnego zysku są oczywiście perturbacje na rynku surowców energetycznych zarówno ropy naftowej, jak i gazu spowodowane inwazją Rosji na Ukrainę oraz rosyjskimi próbami destabilizacji rynku paliw płynnych, a także porozumieniem Saudyjczyków z Rosjanami w ramach OPEC+ prowadzącym do zmniejszenia wydobycia ropy naftowej. Należy dodać do tego sankcje, które ograniczyły sprzedaż rosyjskiej ropy i gazu ziemnego na rynkach zachodnich oraz niekontrolowany wzrost cen energii.

Aramco w swoich informacjach dotyczących zysku spółki stwierdziło, że ma nadzieję na zwiększenie produkcji, aby wykorzystać popyt rynkowy. Ten rośnie, ponieważ Chiny po okresie „zero COVID” odbudowują swój potencjał przemysłowy i potrzebują surowców energetycznych. A to oznacza miliardy dla spółki i księcia Mohammeda bin Salmana, który chce stworzyć w Arabii Saudyjskiej ogromne centra biznesowe, naukowe i nawet turystyczne, by zabezpieczyć kraj na okres, gdy ropa i gaz nie będą już ważnymi surowcami, w tym opracowany osobiście przez księcia projekt futurystycznego miasta pustynnego o nazwie Neom. Ma on wartość 500 mld dolarów.

Dochody te mogą również trafić do Riyadh Air, nowej linii lotniczej, także uruchamianej pod patronatem księcia Mohammeda, która planuje latać do ponad 100 destynacji do 2030 r. Będzie ona podlegać Funduszowi Inwestycji Publicznych królestwa. The Wall Street Journal, powołując się na anonimowe źródła, poinformował, że Arabia Saudyjska negocjuje zakup samolotów dla nowej linii o wartości do 35 mld dolarów od koncernu Boeing i chce zawrzeć podobną umowę z europejskim Airbusem.

Jak do tej pory udział Saudi Aramco w działaniach politycznych Rijadu zmierzających do utrzymania wysokich cen ropy, w tym współpraca z Rosjanami w tym względzie, spowodowały bardzo silne napięcia w stosunkach między Rijadem a Waszyngtonem, m.in. z powodu wzrostu globalnej inflacji. Spółka tłumaczy, że wolne środki są jej potrzebne głównie na inwestycje odtworzeniowe. Aby zwiększyć produkcję, planuje wydać w tym roku aż 55 mld dolarów na projekty kapitałowe.

„Biorąc pod uwagę, że przewidujemy, że ropa i gaz pozostaną niezbędne w dającej się przewidzieć przyszłości, ryzyko niedoinwestowania w naszej branży jest realne – w tym przyczynienie się do wyższych cen energii” – stwierdził w oświadczeniu dyrektor generalny i prezes Saudi Aramco Amin H. Nasser.

Zyski wzrosły o 46,5% w porównaniu z wynikami firmy w 2021 r., które wyniosły 110 mld dolarów. W 2020 r. Saudi Aramco zarobiła tylko 49 mld dolarów. Wtedy świat stanął w obliczu „globalnego lockdownu” związanego z pandemią koronawirusa, zakłóceń w podróżowaniu i krótkoterminowych ujemnych cen ropy. Spółka oszacowała produkcję ropy naftowej na około 11,5 mln baryłek dziennie w 2022 r. i ma nadzieję osiągnąć 13 mln baryłek dziennie do 2027 r.

Aramco zadeklarowało również dywidendę w wysokości 19,5 mld dolarów za czwarty kwartał 2022 r. Ma ona zostać wypłacona w I kw. obecnego roku.

Akcje Aramco kosztowały 8,74 dolarów na giełdzie Tadawul w Rijadzie. To spory spadek z najwyższego poziomu 11,55 dolarów za akcję w 2022 roku. Jednak ta obecna cena nadal daje Aramco wycenę na 1,9 bln dolarów – co czyni ją drugą najcenniejszą firmą na świecie, zaraz za Apple. Rząd saudyjski nadal posiada zdecydowaną większość akcji firmy.

Wyniki Aramco, postrzeganego jako lider światowego rynku energii, są tożsame co do skali z ogromnymi zyskami brytyjskiego giganta energetycznego BP, amerykańskiego Exxon Mobil, Shell i innych w 2022 r. Ale sama wielkość 161 mld dolarów zysku przyćmiła nawet jego poprzednie wyniki finansowe spółki, a także rekordy Apple, Vodafone i U.S. Federal National Mortgage Association lub Fannie Mae.

Ogromne zasoby ropy naftowej Arabii Saudyjskiej położone blisko powierzchni jej pustynnej przestrzeni sprawiają, że jest to jedno z najtańszych miejsc do wydobycia ropy naftowej na świecie. Według Institute of International Finance na każde 10 dolarów wzrostu ceny baryłki ropy Arabia Saudyjska może zarobić dodatkowe 40 mld dolarów rocznie.

Obecnie cena benchmarkowej ropy Brent wynosi około 82 dolarów za baryłkę, co stanowi znaczny spadek od lata 2022 r. kiedy to kosztowała ponad 120 dolarów za baryłkę. Aramco, którego przychody zależą od światowych cen energii, ogłosiła rekordowy zysk w wysokości 42,4 mld dolarów w trzecim kwartale 2022 r. dzięki temu letniemu wzrostowi cen. Tak wysokie ceny popsuły relacje między królestwem a Stanami Zjednoczonymi, które tradycyjnie są gwarantem bezpieczeństwa wśród państw Zatoki Perskiej, zwłaszcza w obliczu coraz agresywniejszej polityki Iranu. Przed wyborami midterms w listopadzie 2022 r. Królestwo stwierdziło, że administracja Bidena starała się opóźnić decyzję OPEC+ i sojuszników Arabii, w tym Rosji, o ograniczeniu produkcji, aby utrzymać niższe ceny benzyny dla wyborców. Było to upublicznienie typowych zakulisowych negocjacji powszechnych w regionie, ale też wielkie nadużycie zaufania. Ceny benzyny w USA wynoszą obecnie średnio 3,47 dolara za galon, czyli mniej o około dolara mniej niż w zeszłym roku.

W efekcie prezydent Joe Biden ostrzegł królestwo, że „będą pewne konsekwencje tego, co zrobili”. Ale jak na razie Arabia Saudyjska szuka parterów ekonomicznych poza Zachodem – podobnie jak Iran szuka porozumienia z Chinami. Dotyczyć by miało ono chińskich inwestycji w Królestwie, ale też i przekierowania strumienia saudyjskich petrodolarów na chińskie obligacje rządowe.

Jednak wyniki finansowe Saudi Aramco mogą powodować także pewne kłopoty. Arabia Saudyjska zobowiązała się do osiągnięcia zerowej emisji dwutlenku węgla netto do 2060 r., podobnie jak Chiny i Rosja, chociaż plan osiągnięcia tego celu pozostaje niejasny. Na razie w raporcie finansowym Aramco odnotowano, że w październiku 2022 r. uruchomiono Fundusz Zrównoważonego Rozwoju o wartości 1,5 mld dolarów i planowana jest budowa dużego obiektu do wychwytywania i składowania dwutlenku węgla.