OPEC+ podtrzymuje cięcia wydobycia ropy naftowej do końca 2023 r. i jest gotów do następnych jeśli będzie szansa, że może to spowodować podwyżkę cen – poinformowała w imieniu kartelu Arabia Saudyjska.
Arabia Saudyjska poinformowała światowe media o tym, że kartel „może podjąć dalsze kroki w celu zrównoważenia rynku w obliczu spadających cen” poprzez państwową agencję informacyjną SPA.
Wcześniej Wall Street Journal podał, że na kolejnym spotkaniu kartelu OPEC+ w którego skład wchodzi także Rosja, dyskutowano o wzroście wydobycia o 500 000 baryłek dziennie. Tymczasem minister energetyki Arabii Saudyjskiej, książę Abdulaziz bin Salman powiedział agencji prasowej SPA, że „OPEC+ nie omawia żadnych decyzji przed spotkaniem”.
Ceny ropy, które po raporcie Wall Street Journal spadły o ponad 5% do wartości poniżej 83 dol. za baryłkę, odrobiły straty po komentarzach ministra. Ropa Brent spadła o 1% do 86,70 dol.
Ostatnia decyzja OPEC+ o drastycznym obniżeniu limitów wydobywczych była dość nagła, jednak obecne zwiększenie produkcji w dobie spadających cen i rosnącego niepokoju o perspektywy gospodarcze byłoby z punktu widzenia kartelu bezsensowne.
Książę Abdulaziz bin Salman stwierdził nawet, że OPEC + „jest gotowy do dalszego ograniczenia wydobycia, jeśli zajdzie taka potrzeba”.
„Obecna redukcja o 2 mln baryłek dziennie przez OPEC+ trwa do końca 2023 r. i jeśli zajdzie potrzeba podjęcia dalszych działań poprzez ograniczenie produkcji w celu zrównoważenia podaży i popytu, zawsze jesteśmy gotowi do interwencji” – zauważył.
Tymczasem WSJ twierdzi, że rozmowy o wzroście produkcji pojawiły się po tym, jak administracja prezydenta USA Joe Bidena przekazała sędziemu federalnemu, że książę koronny Arabii Saudyjskiej Mohammed bin Salman powinien mieć suwerenny immunitet dotyczący braku konieczności stawania przed sądem w związku z zabójstwem saudyjskiego dziennikarza Jamala Khashoggiego. Decyzja ta była ustępstwem na rzecz księcia Mohammeda, wzmacniając de facto jego pozycję władcy królestwa. Z przejęciem przez niego władzy nie zgadzała się administracja Bidena usiłując księcia izolować na Zachodzie. Analitycy twierdzą, iż takie złamanie umowy z USA przez Saudów jest „zadziwiające” i „jeśli nie jest tylko zasłoną dymną, Amerykanie będą mieli dość środków żeby okazać swoją dezaprobatę”.