Warren Buffet, jeden z najbardziej poważanych inwestorów długoterminowych, zainwestował 5 mld dol. w akcje Taiwan Semiconductor Manufacturing. Analitycy zastanawiają się czy Berkshire Hathaway, jego wehikuł inwestycyjny nie zmienia strategii na inwestowanie „na krótko”, czy tradycyjnie już liczy, że w ciągu kilku lat wyjdzie z zyskiem z tej inwestycji
Warren Buffett, szósty najbogatszy człowiek na świecie, znany był inwestowania w horyzoncie średnio- i długoterminowym i niechętny grze na giełdzie, zwłaszcza zajmowaniu krótkich pozycji. Jego majątek jest obecnie wyceniany na 103 mld dol.
Obecnie jego wehikuł inwestycyjny, Berkshire Hathaway, według informacji przesłanych do SEC zakupił „w III kw. roku kalendarzowego”, a więc w okresie kończącym się w końcu września, 60,1 mln amerykańskich papierów depozytowych Taiwan Semiconductor Manufacturing (TSMC) o wartości 5 mld dol.
Z punktu widzenia analityków branży cytowanych przez portal branżowy The Register, transakcja jest zbyt późna, bowiem branża chipów, w której TSMC jest jedną z firm dominujących, właśnie przekroczyła szczyt cyklu zakupowego po 3 latach bezprecedensowego popytu na półprzewodniki w czasie pandemii. Obecnie popyt jest już mniejszy z racji rosnącej inflacji, wzrostu realnych kosztów życia oraz kosztów działalności gospodarczej. TSMC już odczuła te zmiany. Wartość akcji firmy od stycznia br. spadła o 24% a wycena firmy zmniejszyła się o 230 mld dol. Obecnie jednak akcje firmy wzrosły o 8% dzięki zamówieniom od takich klientów jak Apple, Nvidia i Qualcomm.
TSMC utrzymała przy tym estymacje wyników finansowych z początku roku, według danych za III kw. wzrost sprzedaży wyniósł 10% w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego wynosząc 20,23 mld dol.
Jednak, jak oświadczył dyrektor finansowy firmy Wendell Huang, w IV kw. 2022 r. TSMC nie spodziewa się poprawy wyników finansowych „ponieważ popyt na rynku końcowym słabnie, a bieżące dostosowywanie (do popytu ze strony rynku) zapasów klientów jest zrównoważone ciągłym rozwojem naszych technologii 5 nm”. Do pozytywów zaliczył fakt uzyskania rocznej licencji od Departamentu Handlu USA, pozwalającej ominąć zakaz eksportu zaawansowanych chipów i sprzętu do Chin.
TSMC obniżyło również nakłady inwestycyjne o 10%. Firma zamierzała wydać w tym roku co najmniej 40 mld dol. na zwiększenie produkcji oraz prace badawczo-rozwojowe i wdrożenie nowych technologii, ale jak dotąd wydała około 25 mld dol. i prawdopodobnie zainwestuje ostatecznie około 36 mld dol.
Richard Gordon, wiceprezes ds. półprzewodników i elektroniki w firmie konsultingowej Gartner, stwierdził w wypowiedzi dla The Register, że „już obserwuje się wycofywanie zapowiedzianych nakładów inwestycyjnych, ponieważ firmy produkujące półprzewodniki próbują ograniczyć produkcję”. Najbliższe ożywienie na rynku według analityków cytowanych przez Bloomberg rozpocznie się w 2024 r. i przyspieszy w 2025 r., co oznacza, że dodawanie nowych mocy produkcyjnych nastąpi najwcześniej za rok.
Warto pamiętać, że 92-letni Buffet wykazał się już kilkukrotnie zmysłem wizjonera: TSMC może wejść np. w produkcję chipów dla przemysłu motoryzacyjnego na które jest duży i niezaspokojony popyt oraz w produkcję półprzewodników dla urządzeń inteligentnych, jak aplikacje smarthome, sztuczna inteligencja czy Internet Rzeczy. Przemawia za tym jego credo biznesowe, niejednokrotnie stwierdzał bowiem, że nie inwestuje w biznesy, których nie rozumie. Przytacza tu inwestycje w Oracle pod koniec 2018 r., z których wycofał się już na początku 2019 r. Miał wtedy stwierdzić: „śledziłem to [Oracle] z punktu widzenia obserwatora, który czyta o tym, ale czułem, że nie rozumiem biznesu”.
„Nie wydaje mi się, szczególnie po moim doświadczeniu z IBM, abym dokładnie rozumiał, dokąd zmierza chmura” – dodał. Odnosiło się to do inwestycji Berkshire Hathaway, która zaczęła sprzedawać swoje udziały w IBM w 2017 r. i całkowicie wyszła z akcji w 2018 r. Jednak później jego wehikuł inwestycyjny zakupił akcje HP za 4,2 mld dol., których się nie pozbył. Analitycy patrząc na datę transakcji stwierdzają, że albo Berkshire Hathaway po raz pierwszy świadomie „gra na krótko” licząc, iż zarobi jak zarobiła na nietrafionej zdawało się inwestycji w Oracle, czy też czeka na ożywienie na rynku, które może nastąpić za około 18 miesięcy lub 2 lata, by wyjść z inwestycji z dużym zyskiem. Na razie jest pewne jedno – wobec takiego inwestora, w TSMC zainwestują także mniejsze fundusze inwestycyjne.
