11 tys. pracowników lub 13% wszystkich zatrudnionych – tak wyglądają największe w obecnym roku jednorazowe zwolnienia w branży IT. Zwalnia Meta Platforms, właściciel platformy Facebook. Jest to efekt zainwestowania i straty 15 mld dol. w platformę Metaverse
To pierwsze i od razu rekordowe jednorazowe zwolnienia w historii firmy. Zwolnionych będzie 11 tys. pracowników z Meta Platforms, która miała 87 314 zatrudnionych na koniec września br. Co prawda podobne miały już miejsce m.in w Twitter, Microsoft i Snap, ale nie miały takich rozmiarów. Ciekawe są też ich przyczyny: Meta w trakcie pandemii zatrudniała bardzo agresywnie, gdyż sieci społecznościowe przeżywały istne oblężenie spowodowane narastającymi lockdownami. Jednak w miarę normalizowania się sytuacji epidemiologicznej, konsumenci i reklamodawcy wracali do obyczajów sprzed pandemii, zaś szybko rosnące koszty i stopy procentowe oraz dodatkowo wojna w Ukrainie, która zdemolowała europejski rynek energetyczny, przyczyniły się do cięcia budżetów reklamowych oraz ograniczania wydatków przez konsumentów.
– Nie tylko handel internetowy powrócił do poprzednich trendów, ale spowolnienie makroekonomiczne, zwiększona konkurencja i utrata reklam spowodowały, że nasze przychody są znacznie niższe, niż się spodziewałem. Pomyliłem się i biorę za to odpowiedzialność – powiedział dyrektor generalny Mark Zuckerberg w komunikacie do pracowników. W swoim oświadczeniu nazwał forsowane przez siebie zwiększone inwestycje w e-commerce „wielkim błędem w planowaniu”.
W ramach pakietu odpraw Meta zapłaci wynagrodzenie bez premii i dodatków za 16 tygodni pracy oraz za dwa dodatkowe tygodnie za każdy rok pracy w spółce, a także opłaci cały pozostały płatny czas wolny. Zwalniani pracownicy otrzymają również akcje, które miały zostać nabyte 15 listopada i ubezpieczenie zdrowotne przez sześć miesięcy. Firma nie ujawniła kosztów zwolnień, ale podała, że liczba ta została uwzględniona we wcześniej ogłoszonej prognozie wydatków na 2022 r., która wyniesie od 85 do 87 mld dol.
Meta, w szczycie notowań wyceniana na 1 bln dol., obecnie jest aż o ponad 70% tańsza – wycenia się ją na 256 mln dol., po liście szefa bardzo prestiżowego funduszu inwestycyjnego Altimeter Capital, Brada Gerstnera. Ten właściciel akcji Meta, wartych setki milionów dolarów opublikował w końcu października list otwarty do Marka Zuckerbega i całego zarządu Meta o znamiennym tytule „Czas na dopasowanie” (w oryginale “Time to Get Fit”). Jak podaje Computerworld, w liście ostro stwierdził, że być może platforma rozszerzonej rzeczywistości metaverse jest dobrym pomysłem, ale Meta dryfuje, ma za wiele pomysłów, nie dokonuje ich selekcji, nie wyznacza sobie celów i kamieni milowych. Skupienie się Mety na spółce Reality Labs, czyli metaverse powoduje, iż podstawowa działalność jest zaniedbywana, podczas gdy to tylko ona przynosi zyski. Gerstner sugerował, by zmniejszyć liczbę pracowników o co najmniej 20%, zmniejszyć roczne wydatki kapitałowe o co najmniej 5 mld dol. i do tej sumy ograniczyć roczne nakłady na Reality Labs.
Jak widać Mark Zuckerberg list przeczytał i zmuszony ustąpił przed faktami: cena akcji Reality Labs spadła w 2022 r. o 60%, metaverse odnotowało 15 mld dol. straty, zaś straty Mety z tego tytułu prawdopodobnie nadal będą rosnąć. Sam właściciel Facebooka przyznał, że do tego by metaverse zaczęła przynosić zyski i zarabiać na siebie brak jeszcze „co najmniej 10 lat”.
Po ogłoszeniu przez Marka Zuckerberga akcji masowych zwolnień cena akcji Mety wzrosła o 4%, jak pisze Bloomberg odezwały się też pochwały ze strony analityków z funduszy inwestycyjnych, stwierdzających jak Sophie Lund-Yates, analityk Hargreaves Lansdown, że „rynek odetchnął z ulgą, że kierownictwo Meta lub Zuckerberg szczególnie wydaje się słuchać pewnych rad polegających na tym, że trzeba skrócić rachunek wydatków”. Obecnie, po uaktualnieniu prognoz, wydatki Meta w 2023 r. są oceniane na 94-100 mld dol., czyli o 2-4 mld dol. mniej niż przewidywano jeszcze latem br. Spadły też prognozy nakładów inwestycyjnych.
Według Bloomberg, wiadomo już, że Meta zmniejszy powierzchnię biurową, zamrozi zatrudnienie do co najmniej końca I kw. 2023 r., zmniejszy wydatki uznaniowe. Rozpatrywana jest też możliwość przeniesienia części aktywności europejskich firmy do krajów Europy Środkowej, gdzie koszty działalności biznesowej są niższe niż w Europie Zachodniej.
„Kulą u nogi” Meta, nadal pozostaje zajmująca się tworzeniem wirtualnych światów metaverse spółka Reality Labs. Firma ta straciła 9,44 mld dol. od stycznia do września tego roku, a oczekuje się, że straty te znacznie wzrosną w 2023 r. Jak powiedział agencji Reuters Paul McCarthy z Kisco Capital „przyszły rok będzie trudny dla Reality Labs”, zaś jest w obecnych czasach „sceptycznie nastawiony do metaverse”, bowiem rosnące stopy procentowe, widmo recesji i negatywne estymacje co do środowiska makro ciążą nad całym światowym rynkiem reklamowym, z czego żyje właściciel Facebooka. Meta ma obecnie najgorsze wyniki finansowe wśród firm Big Tech.