Maersk: Recesja uderza w rynek transportu kontenerowego i logistyki

Grupa spedycyjna Maersk ostrzega przed spowolnieniem popytu na rynku transportu kontenerowego i logistyki z powodu zbliżającej się globalnej recesji. Grupa obniżyła prognozę popytu na kontenery w 2022 r., mimo że osiągnęła lepsze od oczekiwań zyski w III kw.

Maersk, z siedzibą w Kopenhadze, to jeden z największych na świecie przewoźników kontenerowych z udziałem w rynku wynoszącym około 17% i często jest postrzegana jako barometr światowego handlu.

– Stawki frachtu osiągnęły już szczyt i w ciągu ostatniego kwartału zaczęły się normalizować z powodu zmniejszającego się popytu, jak i złagodzenia przeciążeń łańcucha dostaw. Na horyzoncie widać mnóstwo ciemnych chmur: wojna na Ukrainie, kryzys energetyczny w Europie, wysoka inflacja i nadciągająca globalna recesja – mówi prezes Maersk, Soeren Skou.

Maersk szacuje też, że globalny popyt na przewozy kontenerowe spadnie w tym roku o 2-4%, na co wpływ ma postępujące spowolnienie gospodarcze, które będzie też trwało w 2023 r. Poprzednie prognozy mówiły o zmianie popytu w zakresie minus 1% do plus 1%.

Stawki frachtowe wzrosły wraz z wyższym popytem konsumentów podczas pandemii, gdy porty stały się zatłoczone i nastąpiły opóźnienia w dostawach. I chociaż od tego czasu stawki spadły, to przewozy kontenerowe nadal kosztują więcej niż przed pandemią. Zysk EBITDA grupy Maersk wzrósł do 10,86 mld dol. w III kw. 2022 r. z 6,94 mld dol. rok wcześniej i wobec 9,78 mld dol. prognozowanych przez analityków. Z kolei przychody wzrosły o 37% do 22,77 miliarda dol., chociaż liczba kontenerów załadowanych na statki spadła o 7,6% w porównaniu z poprzednim rokiem. Grupa podtrzymała, że ​​spodziewa się w tym roku bazowej EBITDA na poziomie ok. 37 miliardów dol.