Z tajskiego napoju zrobił światowy przebój i zbił fortunę

Dietrich Mateschitz, 51 na liście najbogatszych na świecie, zmarł w październiku w wieku 78 lat z powodu raka trzustki. Zostawił po sobie nie tylko imperium finansowe, ale także jedną z najbardziej rozpoznawanych marek na świecie. Co ciekawe, choć marka dotyczy napoju, rozpoznawalność zyskała dzięki sponsorowaniu sportu. Red Bull jest rozpoznawany na całym świecie, ale też kontrowersyjny

Dietrich Mateschitz urodził się w 1944 r. w austriackiej Styrii w nauczycielskiej rodzinie pochodzenia słoweńskiego. Studiował marketing na Uniwersytecie Wiedeńskim a następnie otrzymał pracę w firmie Blendax, gdzie szybko awansował na dyrektora marketingu (firma sprzedawała pasty do zębów i kosmetyki i od 1987 r., która należy do Procter & Gamble).

Podczas służbowej podróży do Azji Południowo-Wschodniej Mateschitz zauważył, że tajski napój energetyczny Krating Daeng pomógł mu przezwyciężyć kaca i zmęczenie związane z podróżowaniem przez wiele stref czasowych. Napój energetyczny był tam bardzo popularny między innymi wśród kierowców ciężarówek i pracowników fabryk, ponieważ pozwalał im pracować na zmianach bez odczuwania zmęczenia.

To zaintrygowało Mateschitza, który po powrocie do kraju zlecił analizę, aby sprawdzić, czy napój naprawdę ma działanie energetyczne i czy nie jest szkodliwy. Efekt analizy był zadowalający i w 1984 r. nawiązał współpracę z tajskim producentem napojów Čale Júvitja. Każdy z nich włożył w nową spółkę po milionie dolarów za 49% udziałów. Pozostałe 2% otrzymał syn Júvitja – Chalerm.

Jednak zanim napój energetyczny został wprowadzony na rynek, Mateschitz pracował nad przepisem przez trzy lata. Ostatecznie Red Bull zadebiutował w 1987 r., w Austrii. W przeciwieństwie do swojego poprzednika, Red Bull jest mniej słodki i jest gazowany. Zmieniło się również opakowanie, zamiast oryginalnych brązowych butelek nowy produkt sprzedawano w niebiesko-srebrnych puszkach. W rezultacie napój zawiera między innymi cukier, kofeinę, inozytol, witaminę B i oczywiście taurynę.

Różnic między Red Bullem a jego pierwowzorem jest więcej. Zwłaszcza na poziomie strategii marketingowej. W Tajlandii był to napój dla robotników, natomiast w Europie założyciele od początku przedstawiali go jako napój luksusowy.

Oczywiście sam Mateschitz był świadom, że startując z tym produktem nie ma żadnego rynku i że musi go dopiero stworzyć. Napój zaczął być sprzedawany nie tylko w sklepach, ale również w barach, gdzie szczególnie młodzi ludzie zaczęli mieszać go z alkoholem. W Austrii koktajl z Red Bullem i alkoholem znany jest jako Wings.

Następnie Mateschitz zbudował wokół marki imperium sportowe, medialne, nieruchomościowe i gastronomiczne. Współcześnie Red Bull prowadzi kluby piłkarskie i hokejowe, a także zespoły wyścigowe F1 i ma kontrakty z setkami sportowców. Firma z siedzibą w Austrii miała w zeszłym roku przychody w wysokości prawie 8 mld dol. i sprzedała 9,8 mld puszek Red Bulla.

Magazyn “Forbes” oszacował majątek Mateschitza w 2022 r. na 27 mld dol., a w chwili śmierci był 51. najbogatszym człowiekiem świata. Jego wspólnik Yuvitja zmarł w 2012 r., a jego syn Chalerm prowadzi rodzinną firmę z 51% udziałem w Red Bullu, a jego majątek szacowany jest na 24,7 mld dol.

Sprzedaż napojów energetycznych osobom do 21. roku życia jest zakazana w Stanach Zjednoczonych. W Wielkiej Brytanii i Niemczech ograniczenie w sprzedaży obowiązuje do 16. roku życia, zaś na Litwie i Łotwie do 18. roku życia W Norwegii, Danii i Islandii można je kupić tylko w aptekach.