Niemcy zmienią prawo imigracyjne

Koalicja rządząca w Niemczech wprowadzi na początku 2023 r. do Bundestagu projekt całkowitej zmiany prawa imigracyjnego, który ma przyciągnąć do Niemiec wykwalifikowanych specjalistów i zmienić całkowicie model imigracji. Może to wywołać „efekt domina” i zmianę prawa w innych krajach Unii Europejskiej, choć nastawionego już na obywateli innych państw UE, co może spowodować dużą migrację Wschód-Zachód

Reforma tworzy system podobny do rozwiązań anglosaskich, bowiem wprowadza tzw. Kartę Szans, która na uprawniać do poszukiwania pracy w Niemczech. Jest ona oparta o system punktowy, gdzie podstawowymi kryteriami są: znajomość języka, doświadczenie zawodowe i ewentualny związek z Niemcami.

Jak stwierdzają media, reforma ta została przygotowana w resortach pracy i spraw wewnętrznych, zaś oficjalnym jej celem jest by niemiecka gospodarka stała się celem imigracji i zostało zaspokojone zapotrzebowanie nie tylko na siłę roboczą, ale także na specjalistów. Niemieckie społeczeństwo starzeje się bowiem w przyspieszonym tempie, co stanowi demograficzną bombę zegarową dla systemu emerytalnego, jednocześnie stanowiąc wielkie zagrożenie dla wzrostu gospodarczego.

„Niemcy potrzebują wykwalifikowanych specjalistów, aby utrzymać sukces gospodarczy” – stwierdził 21 października na konferencji prasowej minister pracy Hubertus Heil. Do 2026 r. luka na rynku pracy pomiędzy popytem a dostępnością wykwalifikowanych pracowników ma wynieść 240 tys. osób.

Planowane reformy poza wprowadzeniem systemu punktowego obejmą także m.in. ułatwienie procesu uznawania kwalifikacji cudzoziemców, możliwość uzyskiwania dłuższych pobytów po zakończeniu zatrudnienia oraz usuwanie barier w długoterminowej rekrutacji najlepszych nauczycieli akademickich.

Dla przykładu osoby, które przyjechały do ​​Niemiec na kurs językowy, będą mogły pracować w niepełnym wymiarze godzin do 20 godzin tygodniowo, a minimalne pensje potrzebne do uzyskania ogólnoeuropejskiej niebieskiej karty jako pozwolenia na pracę powinny być obniżone dla absolwentów uczelni lub osób posiadających uznawane w Niemczech kwalifikacje zawodowe.

Zniesiona zostanie kontrola pierwszeństwa dla cudzoziemców wjeżdżających do Niemiec w celu rozpoczęcia praktyki, co oznacza, że ​​nie będzie potrzeby wystawiania zaświadczenia z Federalnego Urzędu Pracy, że żaden niemiecki kandydat nie utraci możliwości zatrudnienia przez zatrudnianie tego właśnie cudzoziemca.

Wykwalifikowani pracownicy, obywatele krajów spoza UE będą mieli możliwość podróżowania do Niemiec nawet bez uprzedniego formalnego uznania ich kwalifikacji zawodowych. Berlin rozważa nawet „ograniczone przyjmowanie bez względu na kwalifikacje” pracowników o potrzebnych kwalifikacjach w przypadku dotkliwego niedoboru pracowników w niektórych sektorach.

Za granicą Niemcy rozszerzą swoją ofertę kursów językowych i egzaminów, jednocześnie starając się uczynić je bardziej przystępnymi cenowo. Planuje również poszerzyć ofertę programów szkolenia zawodowego o zintegrowaną naukę języka niemieckiego, zwłaszcza w sektorze pielęgniarskim. Co istotne, przestanie się liczyć kryterium wieku – ułatwienia mają dotyczyć także potrzebnych pracowników w wieku 45+, jeśli znają „w stopniu dostatecznym” język niemiecki.

Ostateczna wersja nowego prawa imigracyjnego zostanie opracowana do połowy listopada, resztę roku zajmą konsultacje wewnętrzne w rządzie, zaś projekt ustawy spodziewany jest w I kw. 2023 r. Może on liczyć na większość w koalicji, zmiana prawa imigracyjnego może także uzyskać akceptację niektórych posłów CDU. Jak twierdzą analitycy, niemiecka zmiana prawa imigracyjnego, jeśli szybko wejdzie w życie, może wywołać „efekt domina” i zmiany prawa imigracyjnego w całej Unii Europejskiej. Należy się jednak liczyć, że w innych krajach wyraźne będzie nastawienie na obywateli krajów UE, co może spowodować kolejną dużą migrację Wschód-Zachód w dekadzie 2025-2035.