Jarosław Kaczyński zasygnalizował kilka dni temu, że sieć sklepów Żabka mogłaby być odkupiona przez państwo, co wywołało konsternację w branży. Eksperci, Żabka i jej właściciel niechętnie komentują sprawę. Czy sieć rzeczywiście może zostać upaństwowiona? Powątpiewa w to wiceprezes Polskiej Izby Handlu, Maciej Ptaszyński. Natomiast Krajowa Grupa Spożywcza nie wyklucza tego typu działań w przyszłości
Podczas niedawnego spotkania z wyborcami z Puławach prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że „sklepy Żabka też być może zostaną odkupione” od funduszu CVC Capital Partners. „Idziemy w tym kierunku” – stwierdził.
– Nie oceniając motywacji polityków składających mniej lub bardziej oficjalnie tego typu deklaracje należy zwrócić uwagę na kilka istotnych kwestii wiążących się z takim potencjalnym przedsięwzięciem. Przede wszystkim, aby mogło dojść do takich transakcji potrzebna jest wola obu stron. Na tę chwilę nic nie wskazuje, a przynajmniej nie ma dostępnych informacji na ten temat, żeby jakakolwiek sieć planowała sprzedaż całości czy też części swoich placówek podmiotom państwowym – mówi serwisowi ISBiznes.pl Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu.
– W chwili obecnej zgodnie z naszą wiedzą, a staramy się w miarę uważnie monitorować ten temat od kilku lat, nie wydaje się, aby były plany, by państwo miało nabyć jakąkolwiek sieć handlową w dającej się przewidzieć przyszłości. Oczywiście to tylko ocena sytuacji, ponieważ ostateczną odpowiedź na to pytanie mogą udzielić tylko potencjalnie zainteresowani czyli KGS (Krajowa Grupa Spożywcza – przyp. red.) oraz MAP (Ministerstwo Aktywów Państwowych – przyp. red.) – dodaje.
ISBiznes.pl przesłał zapytania do KGS i MAP. Biuro prasowe MAP odesłało nas do Krajowej Grupy Spożywczej, która choć nie prowadzi obecnie rozmów akwizycyjnych sieci handlowych, to nie wyklucza tego w przyszłości.
– Na obecnym etapie rozwoju Krajowej Grupy Spożywczej nie prowadzimy rozmów akwizycyjnych w obszarze sieci handlowych. Nie można wykluczyć, że w przyszłości w wyniku dalszej konsolidacji branży rolno-spożywczej Grupa będzie realizowała działania rozwojowe w tym obszarze. Krajowa Grupa Spożywcza realizuje przyjętą strategię rozwoju Grupy m.in. poprzez akwizycje – mówi serwisowi ISBiznes.pl Szymon Smajdor, rzecznik prasowy KGS.
– Zgodnie z polityką Grupy, spółka nie udziela informacji zarówno o ewentualnych podmiotach, z którymi prowadzone są rozmowy, jak i o etapie rozmów – dodaje.
Fundusz CVC Capital Partners kupił Żabkę w 2017 r., prawdopodobnie za ok. 1 mld euro, od funduszu Mid Europa Partners, który to wcześniej odkupił Żabkę od funduszu Penta. Żabkę założył pod koniec lat 90. polski biznesmen Mariusz Świtalski.
W czasie, gdy CVC jest właścicielem, Żabka mocno się rozwinęła, dlatego biznes może być obecnie wart kilka razy tyle co w 2017 r. Żabka od tego czasu zwiększyła liczbę sklepów franczyzowych do ponad 8,7 tys. palcówek, powstała też np. aplikacja Żappka.
– Dzisiejsza Żabka i Żabka 6 lat temu to zupełnie inne podmioty. To jedna z największych transformacji na polskim rynku handlu – mówi portalowi ISBiznes.pl przedstawiciel funduszu CVC w Warszawie, ale nie chce komentować pomysłów Jarosława Kaczyńskiego.
Horyzont inwestycyjny funduszy tej skali co CVC Capital Partners to 5-10 lat.
Państwowa sieć detaliczna to nie jest dobry pomysł
Ekspert z sektora handlu ocenia, że upaństwowienie Żabki, czy jakiejkolwiek sieci detalicznej to nie jest dobry pomysł.
– W ogóle nie wydaje się to najlepszym pomysłem, aby państwo miało wchodzić w obszar działalności gospodarczej i rozpoczynać działalność konkurencyjną wobec podmiotów prywatnych na tak nasyconym już dojrzałym rynku jakim jest Polska. Zresztą chyba nigdzie w Unii Europejskiej ani innych rozwiniętych demokratycznych krajach nie występują państwowe sieci detaliczne – mówi nam Maciej Ptaszyński.
Wiceprezes PIH podkreśla też, że należy pamiętać, iż tego typu transakcja „wymagałaby wyłożenia przez kupującego ogromnych środków finansowych wyrażanych w dziesiątkach miliardów zł”.
„Poziom absurdu sięgnął kosmosu”
Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski zapędził się w pomysłach jeszcze dalej niż Jarosław Kaczyński. Pytany w radiu RMF FM o słowa Kaczyńskiego, Kowalski odpowiedział: „Polska Żabka, polski Lidl, polska Biedronka. Jestem za repolonizacją. To byłaby dobra informacja dla polskich konsumentów, a szczególnie rolników. Byłoby więcej polskich produktów w sieciach, które są dzisiaj pod władztwem zagranicznych koncernów. Mam nadzieję, że takie negocjacje będą się toczyć. My do niczego nie zmuszamy, w sposób oczywisty skutecznie repolonizujemy. Zrepolonizowaliśmy banki od 2015 r. Powiem krótko – polski kapitał zawsze jest lepszy niż zagraniczny – powiedział Kowalski.
Eksperci biznesowi nie chcą komentować słów Jarosława Kaczyńskiego.
– Temat wydaje się mocno „polityczny”, dlatego wolałbym go nie komentować – powiedział nam jeden z ekspertów z branży doradztwa finansowego, który nie chce być cytowany z nazwiska.
– Poziom absurdu sięgnął kosmosu – mówi ISBiznes.pl ekspert z branży inwestycyjnej.
Również sieć Żabka nie chce komentować wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. „Relacjonowana wypowiedź nie odnosi się do żadnego konkretnego procesu z naszym udziałem, więc nie mamy podstaw do jej komentowania” – napisała sieć w krótkim oświadczeniu. Część ekspertów sugerowała, że odkupującym mógłby być PKN Orlen, który wcześniej kupił też m.in. PGNiG, Ruch i 20 polskich gazet lokalnych Polska Press. Jednak sam prezes Orlenu Daniel Obajtek powiedział, że nie jest takim przejęciem zainteresowany: „Nie prowadzimy prac nad przejęciem sieci Żabka”.