Google znów na celowniku Komisji Europejskiej

Unia Europejska prawdopodobnie rozpocznie nowe postępowanie wobec Google, firmie grozi czwarta już grzywna w wysokości 250 mln euro. W ciągu ostatniej dekady Google zapłacił już 8 mld euro organom antymonopolowym Unii, ale swoje praktyki biznesowe zmienił w niewielkim stopniu

Jak powiedzieli urzędnicy unijni, Google bardziej markuje współpracę niż stara się o nią rzeczywiście. Ustępstwa firmy były niewielkie i „nieznaczące”. W efekcie organ ds. konkurencji UE wyda zarzuty wobec firmy w styczniu 2023 r., choć według informatora agencji Reuters, ten termin może się jeszcze zmienić. Zarzuty są przygotowywane, bowiem instytucje ds. konkurencji Komisji Europejskiej zwróciły się do firm skarżących praktyki biznesowe koncernu do UE, o usunięcie poufnych danych z dokumentów, umożliwiających ich identyfikację. A takie działania poprzedzają przedstawienie Google dokumentów ze skargami oraz regulacji unijnych, które gigant z Mountain View musi spełnić by nie zapłacić nowej kary.

Według Bloomberga i AP problem cały czas jest ten sam – model biznesowy Google działa po wszystkich stronach biznesu internetowego wpływając na przychody i wydatki zarówno reklamodawców, wydawców, dostawców technologii reklamowych, jak i użytkowników. Jak stwierdził jeden z wysokich urzędników UE „Google uważa, że Internet to Google. Na to nie może być zgody”.

– Minęło dużo czasu, a nadal reklamodawcy i wydawcy bronią się przed postępowaniem Google w zakresie technologii reklamowych. Google działa po wielu stronach transakcji reklamowej i narzuca zarówno wydawcom, jak i reklamodawcom wyjątkowo twarde warunki umów – powiedział agencji Reuters Dieter Paemen, partner w kancelarii prawnej Clifford Chance, który wcześniej doradzał rywalom Google.

Mimo wielkiej siły koncernu, jego praktyki biznesowe od 5 lat są ostro kontestowane w branżach pozainternetowych, zaś skargi na prawdopodobne praktyki antykonkurencyjne doprowadziły już do dochodzeń przeciw firmie na pięciu kontynentach m.in. jak pisał dziennik „O Globo” w Brazylii.

Nie jest to niczym dziwnym, bowiem stanowiąca „core business” działalność reklamowa Google wygenerowała prawie 111 mld dolarów sprzedaży w pierwszej połowie obecnego roku. Według szacunków analityków Refinitiv Google wygeneruje w tym roku przychody ze sprzedaż reklam w wysokości 233 mld dol., czyli o około 11% więcej niż rok wcześniej. Prym wiodą przy tym reklamy w wyszukiwarce, na dalszych miejscach znajdują się przychody ze sprzedaży reklam w witrynach i aplikacjach partnerów zewnętrznych oraz w YouTube, Gmailu i innych usługach wewnętrznych.