Warszawa, 26.09.2022 (ISBnews) – System kaucyjny w Polsce powinien obejmować i koncentrować się przede wszystkim na butelkach po napojach z tworzyw sztucznych, uważa Instytut Debaty Eksperckiej i Analiz – Quant Tank. Według Instytutu, system powinien być obsługiwany przez jednego operatora organizującego obrót opakowaniami, a nie być wystawiony na reguły swobodnej gry rynkowej.
Polska będzie najprawdopodobniej 27. krajem w Europie, który zdecyduje się na wdrożenie nowego systemu kaucyjnego na opakowania po napojach. Według założeń do projektu ustawy, opublikowanych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska miałby on obejmować w Polsce butelki szklane do 1,5 l (jednorazowe i wielorazowego użytku), puszki aluminiowe do 1 l oraz butelki z tworzywa sztucznego (tzw. PET) – o pojemności do 3 l.
“Można z dużą dozą pewności podejrzewać (i przyznaje to samo MKiŚ w komentarzu do projektu ustawy), że włączenie butelek szklanych wielorazowego użytku do systemu kaucyjnego nie spowoduje jednak wzrostu efektywności zbiórki tej frakcji, gdyż ta będzie dublować prowadzoną obecnie z powodzeniem zbiórkę na terenie gmin przez samych producentów” – czytamy w stanowisku Instytutu.
Istnieje także ryzyko, że klienci nie będą zwracać do sklepów butelek szklanych jednorazowego użytku po napojach – zwłaszcza w sytuacji, gdy wysokość kaucji zostanie ustalona na zbyt niskim poziomie, zwrócono uwagę w dokumencie.
“Ponadto współistnienie dwóch czy nawet trzech różnych systemów zbiórek butelek stworzy chaos i powiększy koszty ich funkcjonowania. Jeśli (teoretycznie) kaucją miałyby być objęte butelki wszystkich rodzajów frakcji, klienci mogą preferować zakup napojów w opakowaniach plastikowych, a nie w szklanych, choćby z braku wystarczającej liczby punktów ich zbioru i zwrotu kaucji. Nie można bowiem oczekiwać od sklepów, szczególnie tych mniejszych, że wygospodarują i będą utrzymywać magazyny na odpady gabarytowe” – czytamy dalej.
Według Instytutu, system kaucyjny sprawdzi się przede wszystkim tam, gdzie dotychczasowa zbiórka była mało efektywna. Dlatego powinien obejmować i koncentrować się przede wszystkim na butelkach po napojach z tworzyw sztucznych.
“System kaucyjny powinien obejmować opakowania po napojach wykonanych z tworzyw sztucznych, z uwzględnieniem ich zakrętek i wieczek. Zakres systemu kaucyjnego powinien być jasny i zrozumiały dla wszystkich jego uczestników (od wprowadzających, przez jednostki handlowe, aż po konsumentów)” – napisano w stanowisku.
Ważna jest także wysokość kaucji, która zachęci konsumentów do zwrotu pustych opakowań. Według Eunomia, im kaucja za np. butelki plastikowe jest wyższa, tym częściej zwracane są one przez klientów. Nie może być jednak za wysoka, czyli musi m.in. być proporcjonalna do ceny napoju, tak aby nie blokowała jego zakupu, wskazano także.
Według Quant Tank, można zgodzić się co do tego, że należy wprowadzić obowiązek pobierania kaucji na butelki plastikowe przez placówki handlowe, z czasem być może również i przez te mniejsze.
“Powinno to jednak odbywać się bez żadnej biurokracji – wydawania paragonu czy prowadzenia jakiejkolwiek sprawozdawczości przez te punkty handlowe. Butelki też powinny być jak najszybciej odbierane ze sklepów. Ich zaleganie w magazynach wygenerowałoby dodatkowe koszty, których placówki mogą nie udźwignąć. Trzeba przy tym także dokładnie przemyśleć zwolnienie zużytych opakowań, zebranych w systemie, z obciążeń finansowych w ramach systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP)” – napisano dalej w stanowisku.
Nowe zmiany dotyczące zbiórki opakowań mają obejmować – według rządowej propozycji legislacyjnej – jednostki handlowe powyżej 100 m2, które będą obligatoryjnie uczestniczyły w systemie, a mniejsze sklepy (poniżej 100 m2) będą w nim uczestniczyć dobrowolnie.
“Mankamentem takiego rozwiązania jest to (zwłaszcza gdyby do systemu miały być włączone także i sklepiki), że w sklepie, podczas oczekiwania na odbiór opakowań szybko zapełni się magazyn. Na dodatek, właściciel sklepu stosunkowo długo nie odzyska zwrotu kaucji, którą już przecież wypłacił konsumentom. Pamiętać należy także o sprawiedliwych zasadach wyliczania opłaty manipulacyjnej, która powinna w realny sposób pokryć sklepom bezpośrednie koszty zbiórki. By reforma spełniła pokładane w niej nadzieje, opakowania zebrane przez wszystkie punkty, w tym również te małe, muszą być regularnie odbierane przez operatora systemu – najlepiej jednego” – uważa Instytut.
Standardem europejskim jest obligatoryjny, scentralizowany i powszechny system w oparciu o jednego operatora, działającego jako spółka “non profit”.
“Należy przychylić się do opinii, by system zbioru odpadów został stworzony i był obsługiwany właśnie przez jednego operatora organizującego obrót opakowaniami, a nie był wystawiony na reguły swobodnej gry rynkowej. Inne rozwiązanie spowoduje olbrzymi chaos na rynku i w znacznym stopniu osłabi szanse na stworzenie efektywnego środowiskowo i ekonomicznie systemu, a co za tym idzie, utrudni polskim producentom dostęp do surowca. Dopuszczenie wielu operatorów do obsługi systemu stworzy nie tylko trudności z przyjmowaniem opakowań, ale przede wszystkim problemy organizacyjne dla odbierających (tj. np. konieczność zawierania wielu umów z różnymi operatorami, na różne typy opakowań). Spowoduje również, że w obrocie mogą pojawić się różne kaucje na ten sam typ opakowania u poszczególnych operatorów. Wielość systemów to także utrudnienia dla konsumentów, a pamiętajmy, że system powinien być prosty i przyjazny dla wszystkich użytkowników” – stwierdził Quant Tank.
Nadal nie ustają dyskusje nad włączeniem do systemu kaucyjnego, obok butelek szklanych, także puszek aluminiowych. Obecnie w Polsce zbieramy 80% takich opakowań, więc – według Instytutu – nie znajduje uzasadnienia obejmowanie także i tej frakcji systemem kaucyjnym.
“Zwolennicy włączenia puszek do systemu kaucyjnego powołują się na argument oddawania do recyklingu opakowań tworzywowych zgniatanych. Objętość butelek PET po zgnieceniu zmniejsza się do rozmiaru 2,5:1, natomiast w przypadku puszek aluminiowych – 6:1. Dzięki temu możemy zaoszczędzić powierzchnię magazynową oraz zredukować koszty transportu odbieranego surowca, uniemożliwiając powtórny zwrot tego samego opakowania (przeciwdziałanie potencjalnym oszustwom). Eunomia Research & Consulting, na zlecenie Ball Corporation, przeprowadziła badania, które jasno wskazują, że wyższy poziom zbiórki puszek przekłada się na wykładniczy wzrost produkcji puszek z recyklatu” – czytamy także w stanowisku.
Według Instytut, gminy powinny mieć możliwość partycypowania w nowotworzonym systemie kaucyjnym. Gminy, jeśli mają być nadal skuteczne w organizowaniu usług sortowania i selektywnego zbierania odpadów, powinny być także finansowane z opłat wnoszonych przez producentów.
“Należy mieć świadomość, że butelki PET i szklane, puszki aluminiowe oraz opakowania wielomateriałowe do płynnej żywności to około 30% wszystkich opakowań wprowadzonych do gospodarstw domowych. Przy założeniu zbiórki na poziomie 91% odpady te stanowią zaledwie ok. 6% wszystkich zebranych odpadów komunalnych. To pokazuje, że system kaucyjny jest rozwiązaniem fragmentarycznym i nie rozwiązuje całościowo problemu zagospodarowania odpadów, w szczególności tych problematycznych, takich jak wspomniane opakowania wielomateriałowe typu tacki, owijki na butelki, kubeczki na jogurty, czy folie” – podsumowano w stanowisku.
(ISBnews)