MON zbroi się na potęgę

Ministerstwo Obrony Narodowej wystosowało zapytanie ofertowe do firmy Boeing w sprawie zakupu 96 śmigłowców wsparcia pola walki AH-64E – poinformował minister Obrony Narodowej, Mariusz Błaszczak. Ale to nie wszystkie zakupy MON. Zostaną zakupione dwa okręty rozpoznania radioelektronicznego. Informacje nieoficjalne mówią też o maszynach przewagi powietrznej ZOP i powietrznych tankowcach

Nie umilkły jeszcze spekulacje dotyczące zakresu umów z koreańskim koncernem Hyundai Rotem Corporation obejmujących polonizację czołgu podstawowego K2, który w wersji K2PL ma być podstawowym czołgiem polskich Wojsk Lądowych oraz kwestii zainteresowania MON wyrzutnią K-MLRS – K239 Chunmoo i kołowym transporterem opancerzonym K808, a już pojawiły się nowe zakupy dla SZ RP. Jak poinformował minister Mariusz Błaszczak, MON złożył zapytanie ofertowe do firmy Boeing dotyczące zakupu 96 śmigłowców wsparcia pola walki AH-64E Apache wersja Guardian.

Jest to najnowsza wersja śmigłowca wsparcia pola walki AH-64. Zainstalowano na nim mocniejsze niż we wcześniejszych wersjach silniki T700-GE-701D o maksymalnej mocy ciągłej 1279 kW/1716 KM. Osiąga szybkość 293 km/h, masa startowa to 9525 kg, jego promień działania to 482 km. Uzbrojenie to działko automatyczne 30 mm M230 z zapasem nabojów 1200 sztuk, rakiety niekierowane 70 mm Hydra, przeciwlotnicze AIM-92 Stinger oraz przeciwpancerne pociski kierowane Hellfire II lub ciężkie Brimstone. Posiada możliwość transmisji danych w czasie rzeczywistym, jest przystosowany do sterowania przy pomocy wyświetlacza nahełmowego HUD.

Według oświadczenia ministra Błaszczaka, ewentualny kontrakt zawierałby transfer technologii, szkolenia, umowę o utrzymaniu i serwisie. Wartości nie podano, ale przyjmując za podstawę wartość podobnego kontraktu z Australią, obejmującego mniej, bo 32 śmigłowce AH-64E, można sądzić, że kontrakt dla Polski miałby wartość ok. 60-70 mld zł. Według informacji ISBiznes.pl nowe śmigłowce miałyby trafić najpierw do 18. Dywizji Zmechanizowanej, dyslokowanej na Ścianie Wschodniej (dowództwo znajduje się w Siedlcach).

Co ciekawe, analitycy kilka lat temu, jako optymalną liczbę śmigłowców wsparcia pola walki, zwanych także szturmowymi, podali 120 sztuk, nie określając przy tym typu. Oznaczałoby to przestrzeń dla następnych zakupów, być może drugiej transzy śmigłowców.

Nie są to jeszcze wszystkie zakupy resortu obrony. Według informacji nieoficjalnych uzyskanych przez ISBiznes.pl, MON, a raczej działająca w jego imieniu Agencja Uzbrojenia, wejdzie w umowę konsorcjalną z koncernem Saab oraz partnerem polskim, prawdopodobnie stocznią Remontową Shipbuilding, na konstrukcję, budowę i wdrożenie dwóch okrętów rozpoznania radioelektronicznego (projekt Delfin). Okręty te, określane jako SPSiSI (Special Purpose Ship for Signal Intelligence), znajdują się w  fazie prób pierwszej serii i będą najnowszymi jednostkami rozpoznania radioelektronicznego na Bałtyku. Szwedzka konstrukcja ma być oferowana zarówno polskiej Marynarce Wojennej, jak i MW Szwecji. Jeden okręt tego typu w fazie prototypowania w 2017 r. wyceniano na 76, 2 mln euro.

Inne informacje nie są aż tak jednoznaczne, mówią bowiem nie o zawieranych umowach, ale o zainteresowaniu MON samolotami wielozadaniowymi z funkcją myśliwców przewagi powietrznej F-15EX, tankowcami powietrznymi KC-46 i maszynami zwalczania okrętów podwodnych P-8A. Według tychże informacji, zakup F-15 EX miałby być odłożony na „później”, kiedy już wyjaśni się kwestia modernizacji samolotów szkolno-bojowych z funkcjami maszyn bojowych FA-50 i ich przystosowania do wymagań polskiego MON jako FA-50PL. W przypadku powietrznych tankowców w grę wchodziłby leasing 1-2 maszyn KC-46, podobnie jak maszyn patrolowych i zwalczania okrętów podwodnych P-8A.