Ustawy Bidena: 375 mld dol. dla klimatu i 64 mld dol. w systemie ubezpieczeń

Prezydent USA, Joe Biden podpisał jedne z najważniejszych ustaw swojej prezydentury – ustawę klimatyczną i zdrowotną. Pierwsza ma ograniczyć zmiany klimatu w USA i przeznacza na to 375 mld dol. w ciągu 10 lat, druga ma obniżyć koszty leków na receptę do 2000 dol. w ciągu roku dla uprawnionych do Medicare. Ustawy te, choć krytykowane przez Republikanów wzmocnią Demokratów przed wyborami midterms

Środki na opłacenie nowych ustaw pojawią się w budżecie wskutek nałożenia nowych podatków na największe firmy, oraz „przykręcenia śruby” egzekucyjnej urzędu podatkowego IRS dla osób zamożnych i podmiotów posiadających zaległości podatkowe.

Ustawa o walce z Globalnym Ociepleniem ma doprowadzić do redukcji amerykańskich emisji gazów cieplarnianych o 40% w roku 2030 (w porównaniu do roku 2005). Zawiera m.in. duże ulgi podatkowe dla producentów rozwiązań energetyki OZE, osób i firm które będą chciały zamontować w swoich domach lub biurach panele słoneczne lub wstawić generatory wiatrowe. Ulgi także obejmą rozwiązania do redukcji emisji w elektrowniach na paliwa kopalne. Dodatkowe bodźce zyska także hydroenergetyka. Ustawa premiuje także termomodernizację domów. Wprowadza również kontrolę zanieczyszczeń oraz ścieków m.in. miejskich na farmach i w portach.  Na razie nie ma mowy o ulgach dla energetyki atomowej, ale jest prawdopodobne, że znajdą się one w osobnej ustawie, za to znalazły się w niej środki na stworzenie rodzimego łańcucha dostaw paliwa HALEU do zaawansowanych reaktorów.

Druga z ustaw oznacza prawa do ubezpieczenia zdrowotnego dla dodatkowych 13 mln Amerykanów. Kosztem 64 mld dol. pomoże ona 13 mln ludzi w opłaceniu składek w ciągu najbliższych trzech lat za prywatnie kupione ubezpieczenie zdrowotne zgodnie z ustawą o przystępnej cenie. Medicare zyskałby uprawnienia do negocjowania kosztów leków, początkowo w 2026 r. tylko dla 10 najdroższych leków. Koszty recept z własnej kieszeni beneficjentów Medicare będą ograniczone do 2000 dolarów rocznie, począwszy od 2025 r., a od przyszłego roku ubezpieczeni w Medicare będą płacić nie więcej niż 35 dol. miesięcznie za insulinę, kosztowny lek na cukrzycę.

Jak stwierdził prezydent USA, demokracja – bez względu na to, jak długi lub nieuporządkowany będzie proces legislacyjny – może nadal służyć wyborcom w Ameryce, zaś naród amerykański wygrał, a partykularne interesy przegrały. Istotnie, obie ustawy przeszły niewielką większością głosów 220-207 w Izbie Reprezentantów i po głosowaniu wiceprezydent Kamali Harris, przełamaniem pata 50:50 w Senacie. Jest to kolejny istotny pakiet ustaw ekonomiczno-społecznych za prezydentury Bidena po regulacjach dotyczących świadczeń dla weteranów, Chips and Science Act oraz kontroli nabywania broni dla osób młodych. Obecna administracja prezydencka poparła także zdecydowanie członkostwo Szwecji i Finlandii w NATO i uruchomiła pakiety ustaw dotyczące pomocy wojskowej dla napadniętej przez Rosję Ukrainy.

Republikanie twierdzą, że nowe podatki biznesowe wprowadzone w ustawie zwiększą ceny, praktycznie uniemożliwiając walkę z najwyższą inflacją od 1981 r. Analitycy sądzą, że regulacje te będą niemal neutralne dla cen. Jednak Whip Mniejszości w Senacie John Thune, R-SD, mimo iż skrytykował „tworzenie złego klimatu dla biznesu” jednocześnie przyznał, że ustawa przyniesie korzyści producentom rozwiązań z zakresu energetyki odnawialnej i może bardzo rozwinąć tę branżę. Republikanie krytykują także rosnącą wszechwładzę IRS i straszą, że kontrole obejmą przede wszystkim klasę średnią, jednak sekretarz skarbu Janet Yellen kierująca IRS stwierdziła, że będzie się ona koncentrowała wyłącznie na firmach i osobach zarabiających ponad 400 tys. dol. rocznie. Z kolei popierający ustawę Demokraci twierdzą, że jej regulacje pomogą uporać się z plagami dręczącymi amerykańskie rolnictwo – wieloletnią suszą na zachodzie i nagłymi powodziami na południu.