Przychody rynkowe firm infrastruktury chmurowej wzrosły w II kw. 2022 r. o ponad 30%. Jest to obecnie jedyny segment branży IT, który notuje tak wysoki, rekordowy wzrost. Mowa o dodatkowych 15 mld dol. w ciągu roku
Według firmy analitycznej Canalys w ciągu trzech miesięcy kończących światowe wydatki na Infrastructure-as-a-Service (IaaS, infrastruktura jako usługa) wynosiły 62,3 mld dol., co oznacza 33% wzrost licząc rok do roku. Jest to o 6 mld dol. więcej niż w I kw. 2022 r. i aż o 15 mld dol. więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Najczęściej wspierane usługi przy pomocy IaaS to konsolidacja centrów danych, nauczanie maszynowe, analiza danych i Big Data, migracja aplikacji i programowanie w chmurze.
Mimo inflacji , podwyżek stóp procentowych i strachu przed recesją, rynek IaaS nie uległ żadnym poważniejszym zmianom. Amazon Web Services (AWS), Microsoft i Google przejęły w nim łącznie 63 proc., reszta udziałów była rozproszona pomiędzy drobniejszych graczy rynkowych. Największe trzy firmy odnotowały przy tym 42-proc. wzrost przychodów.
– Chmura pozostaje szybko rozwijającym się segmentem technologii. Chociaż możliwości rynkowe są duże, zarówno dla dużych i małych dostawców, najważniejsza jest bitwa o pozycję lidera pomiędzy AWS a Microsoft. Wyścig w inwestowaniu w infrastrukturę, aby nadążyć za popytem, będzie intensywny, przetestowane zostaną także nerwy dyrektorów finansowych firm, ponieważ zarówno inflacja, jak i rosnące stopy procentowe powodują problemy z kosztami – stwierdził w omówieniu raportu wiceprezes Canalys, Alex Smith.
AWS zwiększyło przychody z IaaS o 33% do 19,3 mld dol. w II kw. kalendarzowym, do 31% wzrósł też udział firmy jeśli chodzi o wydatki na infrastrukturę chmury. Nowi klienci AWS w II kwartale to BT, Delta Airlines i bank inwestycyjny Jefferies. W końcu lipca zarząd AWS poinformował, że nie będzie zwalniał tempa inwestycji i ma w ofercie 24 dodatkowe strefy dostępu do usług, w tym w Kanadzie, Hiszpanii i Australii. Dyrektor finansowy firmy Brian Olsavsky stwierdził, że jest przygotowany, aby pomóc klientom zoptymalizować ich koszty i pomóc każdemu, kto skaluje w dół działania biznesowe. Firma chce też nadal znajdować nowych klientów i nowe branże, w tym agencje rządowe.
Jak wynika ze statystyk Canalys, Microsoft z kolei przejął 24% przychodów segmentu w II kw., rosnąc do 14,95 mld dol., czyli o 40% w porównaniu z rokiem poprzednim. W końcu lipca szef Microsoftu Satya Nadella stwierdził, że udało się zawrzeć „rekordową liczbę transakcji o wartości ponad 100 mln dol., a więc ponad 1 mld dol. w całym II kw.”. Jak dodał, koncern z Redmond planuje uruchomić 10 nowych regionów dostępu do usług w przyszłym roku, a CFO koncernu Amy Hood wskazała, że Microsoft wydłuża czas pracy swoich serwerów z czterech do sześciu lat za pomocą oprogramowania. Wzrost wydajności będzie kluczowym czynnikiem w wojnach o przejęcie jak największej części rynku.
Z kolei kwartalne wyniki Google zamknęły się kwotą 4,98 mld dol., co oznacza wzrost o 45% licząc rok do roku. Firma podpisała w tym okresie umowy z Target w Ameryce Północnej, H&M w Europie, Banco BV w Ameryce Łacińskiej i BioPharma w Azji.
Jednak te dane nie przekładają się na wzrost firm. Microsoft i Google spowolniły proces przyjmowania nowych pracowników, przy czym Microsoft nie wystawia już ofert pracy. Stało się tak po wpadce, kiedy to MS wycofał się z zatrudniania w istotnych działach jak Windows, Office i Teams w trakcie procesu rekrutacji. Google wprost zaznaczył swoim pracownikom, że tempo zatrudniania będzie spowolnione, możliwe, że nowi pracownicy do końca roku nie trafią do firmy. AWS nie wystawia już nowych ofert pracy.
Warto dodać, że dyskusja na temat zmniejszenia kosztów usług w tym segmencie rynku nadal trwa, bowiem u podstaw popularności IaaS leży pandemia, w której firmy chciały zachować jak najwięcej ze swojego modelu biznesowego korzystając jednocześnie z możliwości dostępu o każdym czasie i z każdej lokalizacji.