OKIEM EKSPERTA: Umiarkowany optymizm na światowych rynkach, odczyt PMI wyjaśni wszystko

wykres giełdowy na tle mężczyzny
Pixabay

Na rynkach akcji panuje obecnie umiarkowany optymizm. Wartości indeksów nie są poddane jakimś znaczącym wahaniom czy spadkom. W Stanach Zjednoczonych widmo recesji definiuje postępowanie tamtejszego banku centralnego, zachowanie dolara, rynku ropy naftowej i złota. W Europie, punktem kluczowym, będzie odczyt wartości PMI, a w Polsce – dane odczytu o krajowym sektorze bankowym

BDM rozpoczyna dzień analizą krajowych, europejskich i  amerykańskich indeksów:

– Polskie indeksy podczas wczorajszej sesji pokazały dużo słabości. WIG20 zakończył środowe notowania spadkiem o 2,2%. Obecnie znajduje się tylko niecałe 30 pkt. powyżej 52 tygodniowego minimum. WIG40 w tym czasie zniżkował o 1,9%. Najlepiej poradził sobie indeks małych spółek sWIG80, który spadł wczoraj o 0,9%. Obroty na szerokim rynku wyniosły 0,7 mld PLN, z czego 0,6 mld przypadło na blue chipy. Tylko 2 z 15 indeksów branżowych wczoraj zyskało: WIG Budownictwo (+1,5%) oraz WIG Nieruchomości (+0,2%). WIG Chemia oraz WIG Górnictwo zanotowały największe spadki, oba straciły po 6%.

DAX spadł o 1%, CAC 40 stracił 0,8%, a FTSE 25 zniżkował o 0,9%. W USA mimo mocnych spadków w ciągu dnia indeksy zamknęły się z niewielką zmianą. Zarówno Dow Jones Industrial, jak i Nasdaq straciły 0,2%. S&P500 zamknęło sesję 0,1% pod kreską.

Azjatyckie indeksy lekko zyskują, Hang Seng wzrósł o 1,2%, Singapurski MSCI zyskał 0,6%. Nikkei nie radzi sobie tak dobrze i jest notowany w okolicach odniesienia.

BNP Paribas podsumowuje wydarzenia na rynku krajowym i amerykańskim:

– Środowy handel na krajowym rynku akcji zakończył się mocnym ruchem spadkowym, który zanegował wcześniejsze dwa dni udanego handlu. Drugi dzień mocnych spadków rentowności obserwowano na krajowym rynku długu skarbowego. Rentowności krajowych 10-latek zbliżyły się ponownie w okolice 7%, notowanych ostatnio w I połowie czerwca.

Wydaje się, że oprócz obaw o przyszłe projekcje inflacyjne, inwestorów bardziej martwi obecnie sytuacja w zakresie przyszłej aktywności gospodarczej i scenariusz recesyjny.

Prezes FED, Jerome Powell powiedział przed Kongresem, że amerykański bank centralny jest zdeterminowany do tego, aby jak najszybciej ograniczyć inflację, co z kolei może wiązać się z recesją.

BGK skupia się na odczytach PMI i rynkach bazowych:

Dziś na uwadze inwestorów będą wstępne indeksy PMI dla przemysłu i usług w strefie euro za czerwiec. Publikacja będzie probierzem kondycji europejskiego ożywienia zmagającego się problemami podażowymi po wybuchu wojny na Ukrainie.

W tle NBP opublikuje dane o krajowym sektorze bankowym o 14:30. W przypadku tych danych szczególnie uważnie przyjrzymy się kapitałom sektora bankowego, które ostatnio znajdują się pod dużą presją z powodu legislatywy o kredytobiorcach oraz w wyniku wzrostu stóp procentowych.

Obligacje na rynkach bazowych odrabiały straty z poprzednich tygodni na fali redukcji oczekiwań dotyczących skali podwyżek stóp procentowych. Można dodać, że w pierwszej części dnia towarzyszyła temu awersja do ryzyka – co było szczególnie widoczne na rynkach amerykańskim oraz niemieckim (spadki krzywej dochodowości dochodzące nawet do 14 pb.). Ze względu na odbicie w europejskim sektorze usług odczyty PMI wciąż mogą mieć pozytywny wydźwięk, co może tamować presję na spadki rentowności na rynkach bazowych.

DM BOŚ rozpoczyna kwerendę cen ropy naftowej i złota:

– Wczorajsza sesja przyniosła solidną, około 3-procentową zniżkę notowań ropy naftowej. Z kolei dzisiaj rano presja na niższe ceny się utrzymuje, a notowania ropy poruszają się w okolicach środowego zamknięcia.

Na rynku ropy naftowej dominuje retoryka związana z nadchodzącą recesją, a sytuacja w Stanach Zjednoczonych – polegająca na zacieśnieniu polityki monetarnej – ewidentnie przekłada się na ceny ropy naftowej na rynku.

W bieżącym tygodniu notowania złota poruszają się w wąskiej konsolidacji w okolicach 1830-1840 USD za uncję. Cena kruszcu nadal jest podtrzymywana przez obawy związane z recesją.

Największą presję zniżkową na ceny złota wywiera siła amerykańskiego dolara, która wynika z procesu zacieśniania polityki monetarnej przez Rezerwę Federalną.

mBank rozwija wątki podjęte przez BGK:

Dziś w centrum uwagi rynków znajdują się wstępne dane PMI obrazujące poziom aktywności w mijającym miesiącu.

Jako pierwsze opublikowane zostały odczyty w Francji, które wypadły zdecydowanie słabiej od prognoz wpisując się tym samym w ryzyko silniejszego hamowania gospodarczego. Wskaźnik obrazujący aktywność sektora przemysłowego spadł aż do 51.0 pkt. z 54.6 pkt. odnotowanych w maju i mediany prognoz na poziomie 53.8 pkt. Indeks liczony dla sektora usługowego osunął się do 54.4 pkt. z 58.3 pkt. odnotowanych w przed miesiącem.

Analogiczny wydźwięk miały odczyty z Niemiec gdzie PMI dla przemysłu spadł do 52.0 pkt. z 54.8 pkt. w maju, a w usługach do 52.4 pkt. z 55.0 pkt. poprzednio.

Scenariusz stagflacyjny materializuje się zatem, co nie jest dobrą informacją dla inwestorów na rynku akcyjnym.

DM TMS Brokers opisuje możliwość recesji w Stanach Zjednoczonych i zachowania tzw. „głównej pary walutowej”:

– Obawy, że środki zaostrzające politykę pieniężną wdrażane przez banki centralne na całym świecie mogą znacząco spowolnić gospodarkę, ponownie wpłynęły wczoraj na rynki finansowe. Rosną obawy, że gospodarka USA może popaść w recesję w wyniku agresywnych podwyżek stóp procentowych ze strony amerykańskiego banku centralnego – komentarze prezesa FED Jerome’a Powella nie do końca przyczyniły się do uspokojenia sytuacji. Zacieśnianie polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych może – zdaniem analityka DM TMS Brokers – nie przynieść oczekiwanych rezultatów. Dolar nie zdołał się umocnić. zaczął ponownie tracić względem euro, a główna para walutowa zahaczyła o poziom 1,06 – otrzymał też w ostatnim czasie od FED argumenty do aprecjacji. Kluczowymi poziomami wahań są obecnie te od góry 1,0780 a od dołu 1,0360.